Komentarze: 0
Wciąż są kłótnie i zatargi
Codzień słyszę jakieś skargi
Tu jest brudno , tam za czysto
Jest to uciążliwe wszystko
Wciąż wytykana , obrażana
Przez ukochanego sponiewierana
Mówi że kocha mnie bardzo szczerze
Choć nie bardzo już mu wierzę
Ciągłe krzyki , złe spojrzenia
Wszystko godne pogardzenia
Bez rozmowy , zrozumienia
Wciąż padają oskarżenia
W oskarżeniach mocne słowa
Już od tego boli głowa
Czuję się jak ofiara losu
Kiedy się skończy ten żywot patosu
Mamy piękne dzieci , które bardzo kocham
A przez Ciebie po nocach szlocham
Nie chcę uczucia kiedy wstaję rano
I widzę codzień co?- To samo
Bądż mi wiernym towarzyszem
Nie zza światów obcym przybyszem
Bądż mi kochankiem i bądż partnerem
Pozwól mi poczuć , że nie jestem zerem
Tylko mnie kochaj , nie chcę nic więcej
Tak własnie szepcze me zbolałe serce.